Author: zibi
Black metal
Asfalt
Drzewo. Łabędzie. I znowu drzewo.
Jimbo!
Komina strzelanie
Poranny widok z okna.
Zima. Była.
Stare ale jare
Estakada nad Słowackiego
Cementary
Cztery panny tańcowały
I Bóg podzielił przez zero
I znów burza
Diodakobiektywowanie
Wintydż
Fajer
Rozmowa z demonem
Eks peryment
Palcem po mapie
Namierzony!
Kupa mięci: